flamengista flamengista
2827
BLOG

Dlaczego wyborca PO zagłosował na Dudę?

flamengista flamengista Polityka Obserwuj notkę 31

Patrząc na reakcję PO we wczorajszym wieczorze wyborczym, politycy tej partii nadal są w ciężkim szoku, jeszcze nie otrząśli się po nokaucie. Ciągle zadają pytanie: "jak to się stało"?

Otóż ja chętnie odpowiem. Należę do tych 17% wyborców PO którzy w poprzednich wyborach zagłosowali na Bronisława Komorowskiego, ale teraz zagłosowali na Andrzeja Dudę. Dlaczego? Poniżej krótka lista:

1. Bo zamiast rządzić trzymaliście się stołków - PO szła do władzy z hasłami o zmianach i reformie polskiej gospodarki. Ostatnie lata to zero rządzenia - w sensie podejmowania trudnych, ale potrzebnych decyzji. To ciągłe łatanie bieżących dziur i żenująca próba utrzymywania stanowisk - beż żadnego długofalowego myślenia. Kroplą, która u mnie przechyliła czarę goryczy była decyzja w sprawie strajku górniczego lobby na Śląsku. Ok, można pokazać że ma się klasę średnią i wykształconych Polaków (ponoć bastion elektroatu PO) w głębokim poważaniu - ale "rozwiązanie" konfliktu nie rozwiązało problemu. Rzucenie publicznej kasy jedynie odwlekło kłopoty w czasie - z dramatyczną sytuacją w Kompanii Węglowej będzie musiał sobie radzić kolejny rząd, po wyborach. To tylko jeden z przykładów, ale typowy dla rządu Pani Kopacz - zamiast realnego sprawowania władzy bezradny dryf.

2. Bo zamiast pokazywać klasę, zniżyliście się do poziomu przeciwnika, ba - udało się Wam znacząco zaniżyć poziom kampanii. Zamiast merytorycznej dyskusji musiałem oglądać wrzaski Niesiołowskiego i spoty "Duda was wy...". Jeśli kreujecie się na reprezentantów "Polski racjonalnej", to nie tędy droga. Kampania negatywna pogrążyła Bronisława Komorowskiego i absolutnie nie pasowała do jego wizerunku - typowego sarmaty, polityka jowialnego i sympatycznego, choć nie najwyższych lotów intelektualnych.

3. Bo Bronisław Komorowski popełnił za dużo błędów - myślałem, że ekscesów Kwaśniewskiego nic nie przebije. Niestety, bardzo się myliłem. Od wpisów z błędem ortograficznym, po Szoguna i chwalenie się napisaniem magisterki w 3 tygodnie. Gwoździem do trumny było "palenie trawki bez zaciągania się" - czyli "bezkrwawe" polowania". Come on, ludzie nie są aż tak naiwni, a hipokryzja nie zjednuje sympatii.

4. Bo jedyny argument, którym próbowaliście zachęcić do głosowania na Bronisława Komorowskiego to... straszenie PiS i Jarosławem Kaczyńskim. Nie można w ten sposób prowadzić kampanii wyborczej!

5. Bo do przekonania Polaków, że PiS jest do niczego rzuciliście całe zasoby medialne, którymi dysponowaliście. Jasne, PiS nie jest z mojej bajki ale całkowite dyskredytowanie głównej partii opozycyjnej musiało irytować. W normalnej demokracji jasne jest, że partia rządząca i opozycja krytykują się nawzajem. Problem w tym, że wy chcieliście odebrać PiS prawo do krytyki, całkowicie oczernić w oczach opinii publicznej i przekonać Polaków, że ta partia powinna zejść ze sceny politycznej, bo jest szkodliwa dla kraju.

6. Wreszcie powód odnoszący się do PiS. Choć nie jest to moja partia, to jednak ciężko nie przyznać, że w tym momencie mamy dualizm sceny politycznej, z 2 dominującymi ugrupowaniami. Moim zdaniem głównym problemem tej partii jest jej lider, pochłonięty całkowicie (nie mówię, że to nieważne, ale nie może pochłaniać 99% czasu i energii!) sprawą smoleńską. Andrzej Duda daje nadzieję na to, że nie teraz - ale za parę lat, gdy będzie się kończyć jego kadencja - może zastąpić Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku przewodniczącego PiS. A to z kolei daje nadzieje na nieco sensowniejszy PiS w przyszłości.

Na koniec mała podpowiedź. W studiu po ogłoszeniu wyborów już zobaczyłem potencjalne zmiany w PO. Pierwsi do komentarzy wyrywali się m.in. Schetyna i Protasiewicz. Chciało by się powiedzieć do PO - nie idźcie tą drogą. Jeśli nie chcecie przegrać wyborów na jesieni, jeśli chcecie przekonać ponownie mnie i innych z owych 17% - pora na nowe otwarcie. Może pora na przywrócenie polityków, którzy choć bliscy ideowo PO nie postrzegają PiS jako wcielonego diabła i dają szansę na tworzenie doraźnych sojuszy w parlamencie? Mowa m.in. o zapomnianym i odsuniętym na boczny tor, niedoszłym premierze z Krakowa.

flamengista
O mnie flamengista

Założyłem bloga, bo denerwuje mnie poziom dyskusji na tematy ekonomiczne, która toczy się w polskim internecie. Szczególnie teraz, gdy wchodzimy w okres spowolnienia, a może nawet (odpukać!) recesji. Idea bloga jest prosta - przedstawienie diagnoz/opisu polskiej gospodarki w sposób przystępny, właśnie "na chłopski rozum". Na ile to się uda, zależy nie tylko ode mnie, ale i od użytkowników:)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka